Seks w samochodzie
Wybieracie się na wakacje, zakupy lub na obiad do rodziny? Świetnie, jeśli macie czasu w zapasie – możecie odpowiednio go wykorzystać, oddać się przyjemności i przy okazji nieco rozluźnić 😉
W podróży po orgazm
Czy świeci słońce, czy pada deszcz – w samochodzie gdzieś na bocznej uliczce można zrobić sobie postój i… pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Ta forma przyjemności tak samo jak inne ma zarówno zwolenników jak i przeciwników. Co warto wiedzieć o seksie w samochodzie?
Bezpieczeństwo ponad wszystko!
Jeśli jesteście na siebie bardzo napaleni – zatrzymajcie się, prowokowanie i kuszenie podczas jazdy dekoncentruje i może się źle skończyć. Prowadząc samochód skup się na tym, by trzymać się swojego pasa i pilnować drogi. Po zatrzymaniu – koniecznie zaciągnij ręczny hamulec!
Czerwone światło, stop! Wtedy masz chwilę, by podkręcić atmosferę i rozpocząć grę wstępną – oczywiście subtelną. Sama rozmowa i ujawnianie swoich fantazji potrafi nieźle podkręcić atmosferę.
Seks w samochodzie jest jak danie na wynos – czasem nawet smakuje lepiej niż na miejscu
Seks waginalny, analny, oralny a może petting – seksualne menu jest bogate, ogranicza was jedynie wyobraźnia. Fellatio, czyli tak zwany lodzik, jest dyskretniejszą odmianą oraz dla niektórych nawet bardziej podniecającą. Jeśli mężczyzna będzie chciał się odwdzięczyć czeka was nie lada wyzwanie. Mając małe auto na pewno wiecie jak ciężko znaleźć odpowiednią pozycję, chociaż dla niektórych sprawdza się powiedzenie im ciaśniej tym przyjemniej.
Wówczas najłatwiejszą opcją podczas igraszek w aucie jest petting, który nie wymaga zbyt wyszukanych pozycji – wystarczy rozchylić uda i… rozpocząć pieszczoty. Może to stanowić swego rodzaju grę wstępną, która jest obietnicą tego, co wydarzy się po powrocie do domu.
Seks pozycje
Jeśli już o pozycjach mowa – najlepiej będzie zająć miejsce na tylnych siedzeniach. Tam jest znacznie więcej miejsca do popisu. Przednie siedzenia można maksymalnie odsunąć do przodu jednocześnie zwiększając przestrzeń z tyłu. Teraz kłania się przed wami kamasutra (warto wcześniej ją chociaż przekartkować i zapamiętać fikuśne pozycje, które wykorzystacie właśnie w takich warunkach). Na misjonarza, jeźdźca czy pieska to pozycje, które najlepiej się spisują i są jednymi z częściej wybieranych.
Znaleźliście się na leśnej polanie, oddaleni od zgiełku miasta – może warto wykorzystać także maskę samochodu? Myślę, że to spełnienie fantazji niejednej osoby, która lubi urozmaicenia 😉
Uprzedzam jednak, by wybierać miejsca, w których są nikłe szanse na przyłapanie przez innych – tym bardziej służbę porządkową. Seks na łonie natury, w samochodzie jest przyjemny, ale może być także kosztowny.
Uważajcie i bawcie się dobrze!